Nasze natręctwa.

Natręctwo to nieodparta potrzeba zachowywania się w pewien sposób, nawet mimo świadomości, że jest on nieracjonalny. Obsesją nazywa się ideę lub myśl, która opanowuje umysł i nie chce go opuścić. Obsesyjna aktywność psychiczna wiedzie często do natręctw w zachowaniu, dlatego też oba te zjawiska omówiono łącznie. Większość ludzi doznaje czasem drobnych obsesji i natręctw. Na przykład pewnego dnia nie możemy się pozbyć jakiejś popularnej melodii, która wciąż brzmi w głowie. Zjawiska takie nie mają jednak znaczenia. Obsesje i natręctwa stają się zaburzeniami dopiero wtedy, gdy ich intensywność i uporczywość zaburza normalny tryb życia.

Każdy z nas ma jakieś natręctwa.. Np. ja, jak coś gotuje,muszę sprawdzić kilka razy czy dobrze zakręciłam gaz..a przed wyjściem z domu zawsze kilka razy pociągnę za klamkę po zamknięciu drzwi na klucz,żeby sprawdzić,czy zamknełam..XD
Mam też tak,że mam shiza na punkcie tego,ze wiatr rozwiewa mi kłaki.. każdy mówi ze normalnie moje kłaki wyglądają,a ja zawsze musze je przeczesać O.o
Jak byle czego dotknę,muszę umyć ręce...
Jak ustawiam sobie budzik jak ide do szkoly,zawsze 10 razy sprawdzam,czy jest dobra godzina.. Laughing

Ocieram zębami o zęby w rytm muzyki,jak czegoś słucham. Zawsze przed snem oglądam telewizje. i musze miec włączone coś na noc.. albo muzyke cicho albo telewizor. xD
i jeszcze wiele.. XD

A Wy? XD

hmm, ja wychodzę sprawdzam czy są drzwi zamknięte.
jak idę spać to też 10 razy sprawdzam, nawet z łóżka wychodzę.
jak ktoś mi coś powie to mimo że słyszę to odruchowo mówię "co". xD

-pukanie, znajomych to denerwuje, jak gdzieś siedzę to muszę pukać, dłonią, stopą byle pukać xd
-mycie włosów, już chora jestem na tym punkcie, nie potrafie zasnąć bez umycia włosów. czasami nawet wstaje o 2/3 w nocy bo muszę umyć włosy o.
-domykanie drzwi, nie moge wytrzymać jak mam lekko uchylone drzwi szafy, pokoju czy czegokolwiek brr... muszą być zamknięte

aaa no i 'kurwa' strasznie w nawyk mówienia mi weszła, jest używana juz niekontrolowanie xd

Podobnie jak Mdła nie moge mieć otwartych drzwi.
Kiedy ide spać wszystkie okna muszą być pozasłaniane, bo mam głupią wyobraźnie

a i też nie mogę mieć drzwi ani okna otwartego.

Nie lubie jak ojciec grzabie i w biurku w poszukiwaniu kartki choć mamy w drukarce i na biurku stoi 8,5 cm wierza kolorowych kartek OO

ja muszę mieć otwarte okno, żeby się nie zadusić... a drzwi muszą być zamknięte.

Kiedy wyciągam książki z plecaka, zawszę lądują na podłodze, nie w szafie, dlatego pod koniec każdego tygodnia mam na swych panelach ciekawy dywanik. Tak mi jest wygodniej xD.
Nie mogę się uczyć...przy świetle dziennym. Bo nic nie wchodzi mi do głowy. Musi być ciemno, CIEMNO, najlepiej gdzieś 21:00-23:00 i bardzo cicho. Wtedy mogę nauczyć się nawet 30 stron z historii Very Happy

.
Nigdy nie składam skarpetek w pary, więc zazwyczaj nie mogę znaleźć żadnych do siebie pasujących xD.
Mam obsesję na punkcie grzywki, którą maniakalnie poprawiam.
Nigdy nie podgrzewam mleka, kiedy robię sobie musli.
Kiedy pobrudzę się na mieście, natychmiast lecę do domu, żeby to sprać XDDD.
Często warczę, kiedy ktoś mi dokucza, albo (ktoś niepożądany xd) próbuje się do mnie przytulić. Ludzi to rozwala ;d.

a ja obgryzam paznokcie
to jest okropne, ale robie to czasem podswiadomie;|

tak samo jak Rocky gdy wyciągam książki z plecaka rzucam je na podłogę. ta, a później dziwię się dlaczego w pokoju mam taki bałagan.
przy jedzeniu delicji zawsze zjadam wpierw czekoladę, później biszkopt. na sam koniec musi mi zostać sama galaretka.
wsypując herbatę do kubka (w torebkach herbaty nie pijam, fuj!) często dokładam lub ujmuję kilka ziarenek. inaczej mam wrażenie, że herbaty jest za mało bądź też za dużo. "Dzień Świra" normalnie o.O
jedząc jabłka wygryzam naokoło taką jakby "dróżkę". później dopiero zjadam resztę.

z tym jabłkiem to i ja tak mam:p
śniadanie jem po lewej stronie stołu, obiad po środku - inaczej nie zjem...
do tego prawie non stop piję herbatę xD
w szkole jakoś bez niej wytrzymuje, ale od razu kiedy wejdę do domu - herbata
kiedy leżę na łóżku i widzę, że zasłonka jest krzywo, to nie zasnę, dopóki jej nie poprawię
teraz nie mam tego problemu bo wczoraj mi gzyms spadł xDD

z tą delicją to ja tak samo! xD

cieszę się, że ze swoimi natręctwami nie jestem sama : D

mam też podobnie z ptasim mleczkiem. najpierw czekolada, później pianka.